Zajęcia dydaktyczne 05.05.2020
**ZAJĘCIA DYDAKTYCZNE**
Kochane dzieci drodzy rodzice.
Zapraszam na wtorkowe zajęcia..
Dzień zaczynamy poranną rozruszanką zaczynamy..
Na początek obejrzyjcie krótki filmik „Góry z lotu ptaka”
Kochany rodzicu przeczytaj dziecku opowiadanie,
a następnie porozmawiaj o treści wysłuchanego opowiadania.
Pomogą Ci w tym pytania które znajdują się pod tekstem.
Rodzice uwielbiali górskie wyprawy. Kilka razy w roku pakowali plecaki i wyruszali na szlaki.
– Jeszcze trochę podrośniecie i wybierzemy się w góry wszyscy razem
– obiecywał dzieciom tata.
– a kiedy to będzie?
– niecierpliwił się Olek.
– Może już nie długo…
– uśmiechnęła się mama.
Maj jest w tym roku taki piękny…
To chyba tatę przekonało, bo już następnego dnia zaczął planować pierwszy rodzinny rajd.
Chcecie zobaczyć, dokąd pójdziemy? – zapytał, rozkładając mapę.
– Najpierw szlak poprowadzi nas wąwozem, potem kawałek przez las i wyjdziemy na grań.
– na co? – nie zrozumiała Ada.
Grań to inaczej grzbiet górski – wyjaśniła mama.
Zobaczycie, jak pięknie wyglądają wiosną górskie łąki zwane przez górali halami.
– Tylko pamiętaj: żadnego marudzenia – upominał siostrę Olek.
Trzeba przyznać, że Ada bardzo się starała. Szła dzielnie i nie narzekała, chociaż po dwóch godzinach marszu poczuła się trochę zmęczona.
A daleko jeszcze do tych halek? – zapytała. – Do hal? – roześmiała się mama.
– Bliżej niż myślisz.
Rzeczywiście, gdy tylko wyszli z lasu,
Ada aż krzyknęła z zachwytu.
– Są!!! Są hale!! Są baranki i pan barankarz w kapeluszu!!!
Pan barankarz nazywa się baca – uśmiechnął się tato – a pomaga mu dwóch młodych juhasów.
Zobacz, są jeszcze tacy pasterze, co biegają na czterech łapach i szczekaniem zaganiają owieczki do stada.
Ten większy ma na imię Bacuś, a ten mniejszy – Gronik.
Była jeszcze Dolina..
Dolina ma szczeniaki i musi się nimi zajmować
– uśmiechnął się baca i zaprosił całe towarzystwo do bacówki, czyli drewnianej, okopconej jałowcowym dymem, chatki,
gdzie nad paleniskiem wędziły się żółte góralskie serki zrobione z owczego mleka.
Weźmiemy sobie takiego świeżutkiego oscypka na kolację
– obiecał tata.
Baca zapakował serek, po czym postawił na stole cztery drewniane kubki,
do których nalał czegoś, co wyglądało jak kefir.
– To żętyca. Zostaje po zrobieniu oscypków
– wyjaśniła mama.
– Jest bardzo zdrowa.
W smaku trochę przypomina maślankę.
Żętyca.. – powtórzył Olek, żeby lepiej zapamiętać.
– A wiecie, jak się nazywa to, czym się podpieram? – zapytał baca, mrużąc jedno oko.
Laska? – próbowała zgadnąć Ada. Raczej … siekierka
– poprawił ją Olek.
– Nie jest to siekierka i nie jest to laga.
To, czym się podpieram, to moja ciupaga – zrymowało się bacy, który, bardzo z siebie zadowolony, podkręcił wąsa i po chwili zastanowienia dokończył.
To co góral ma na nogach, kierpcami się zowie.
Nie ma spodni ino portki, kapelusz na głowie.
Cuchą się owinie, kiedy wiatr na hali, a gdy słonko zajdzie, to watrę rozpali.
To dopiero była łamigłówka. Na szczęście mama z tatą znali się na góralskiej mowie i wyjaśnili, że kierpce to skórzane góralskie buty, cucha to wełniane góralskie okrycie, coś w rodzaju krótkiej peleryny, a watra – ognisko.
Mamuś, a dlaczego górale mówią … inaczej niż my?
– zapytał Olek późnym popołudniem, gdy dotarli już do schroniska.
– Mówią po swojemu, czyli gwarą
– wyjaśniła mama.
– Ludzie mieszkający w różnych regionach Polski różnią się od siebie: językiem, strojem, zwyczajami…
Sami się o tym przekonacie, kiedy odwiedzimy Śląsk albo Kaszuby
– włączył sie do rozmowy tato.
– A kiedy odwiedzimy?
– zapytał Olek, który zdążył już nabrać ochoty na kolejną rodzinną wyprawę.
Pytania:
-Gdzie wybrali się Olek i Ada z rodzicami?
-Co ciekawego zobaczyli Olek i Ada podczas pobytu w górach?
-Dlaczego baca mówił językiem niezrozumiałym dla Olka i Ada?
Rodzicu pokaż dziecku zdjęcia krajobrazu górskiego i elementów stroju góralskiego.
Porozmawiajcie o zdjęciach, może sami macie wspomnienia z pobytu w górach.
Na koniec rozmowy zbuduj z jednokolorowych klocków wysoką górę lub góry! Powodzenia!
Górski krajobraz
Pokoloruj obrazek według wzoru:
dół gór pokoloruj ołówkiem,
szczyty zostaw białe,
chmury pokoloruj dwoma odcieniami niebieskiego,
chatkę pokoloruj kredką brązową i pomarańczową,
wycieniuj trawę kolorem zielonym w dwóch odcieniach.
Na zakończenie bajka : „Króliczek Allio wyprawa w góry”
Dziękuję! ŻABKOM! – RODZICOM!
Spotkamy się jutro!! Pa! Pa! Pa!